Połowa roku już za pasem, dlatego znane są już wszystkie możliwości oferowane przez zaprezentowane w tym sezonie rowery górskie Krossa. Co zaprezentował rodzimy producent w tym roku? I czy propozycje te przebiły opcje z roku poprzedniego? O tym opowiemy w tym tekście - zapraszamy.
Kross Level - niższa półka
Niższa półka oferowana przez Kross nie różni się od tej zaprezentowanej w roku poprzednim. Level 1.0, podobnie jak Kross Level 2.0 i 3.0 nie zmieniły się pod żadnym względem - wciąż korzystają z tych samych rozwiązań, co w roku 2018. Tym samym producent zapełnił potrzebę rynkową na rowery górskie dla osób traktujących MTB hobbystycznie, jak również zapewnił opcje dla osób korzystających z rowerów górskich do jazdy po mieście. Pewna zmiana miała miejsce w Kross Level 4.0 - nie była ona zbyt duża, jednak zdecydowanie można ją odczuć. Mianowicie, wymieniono w nim przednią przerzutkę Shimano Altus FD-M2000 na model wyższą Altus FD-M3000, tym samym poprawiając płynność przerzucania biegów w trudnych warunkach występujących na trasie.
Kross Level - wyższa półka
Wyższa półka - więcej zmian, mówiąc w dość sporym skrócie. Już pierwszy model - czyli w tym wypadku Kross Level 5.0 - miał wprowadzone niewielkie poprawki konstrukcyjne mające na celu poprawę bezpieczeństwa na trudniejszych, górskich trasach. Konkretnie, wymieniono hamulce Shimano Disc BR-M365 na Disc BR-M315 o większej modulacji i niezawodności - pozornie mała korekta, jednak miała znaczny wpływ na poprawę skuteczności tego modelu.
Zdecydowanie większe zmiany miały miejsce w trakcie tworzenia Kross Level 6.0. Zmieniono korby i suport wykonane przez producenta części Suntour, po czym na ich miejsce wykorzystano lepiej współgrające ze sobą części Shimano. Wymieniono także widelec - zamiast Rock Shox XC30 wybrano Suntour Raidon XC-RLR o identycznym skoku.
W Kross Level 7.0, 8.0 i 9.0 nie zaobserwowano diametralnych różnic konstrukcyjnych - jedyną poprawką było wykorzystanie hamulców wyższej generacji, jednak nie miało to ogromnego wpływu na jakość jazdy czy nawet na jej bezpieczeństwo. Dopiero Level 10.0 był dość dużą zmianą w serii, o której nie sposób nie wspomnieć. Model ten jest rozszerzeniem serii mającym na celu zapełnienie luki rynkowej, jaką jest brak tańszych opcji wyposażonych w ramę wykonaną z lekkiego stopu stali węglowej. 10.0 wyceniony został na 5999zł, co jest rozsądną ceną jak na rowery z wyższej półki, szczególnie biorąc pod uwagę wykorzystane części oraz materiał wykonania.
W wyższych modelach nie było poważnych poprawek - 10.0 z roku 2018 stał się 11.0 w roku 2019, 11.0 stał się 12.0 i tak aż do 14.0 z roku 2019. Tak więc, czy propozycje na rok 2019 przebiły te z 2018? Prawdopodobnie tak, jednak z całą pewnością nie są to tak ogromne zmiany jak te między rokiem 2016 a 2017 - są to tylko drobne poprawki, które nie mają na celu całkowitej zmiany postrzegania jednośladów, a zamiast tego mają poprawić jakość jazdy.